poniedziałek, 5 stycznia 2015

Moja lanesplitter skirt

Zachciało mi się spódnicy na drutach. Dotychczas nie byłam przekonana do dzianinowej formy tej części garderoby, ale któregoś razu trafiłam do Makunki i natychmiast zapragnęłam mieć taką :)
Nabyłam nici i obecnie jestem w na etapie jakichś 3/4 pracy.


Wraz z przybywaniem materii, mam coraz większe obiekcje co do prawej strony robótki (powyżej). Wydaje mi się ona zdecydowanie zbyt ciemna (dopiero niedawno mnie olśniło, że może należało połączyć niebieski z szarym?).

Poniżej lewa strona robótki:



I zaczynam coraz bardziej przyzwyczajać się do myśli, że będę ją nosić na lewej stronie, Chyba, że blokowanie wydobędzie niebieskości spośród czarnych prążków...







3 komentarze:

  1. Możesz przecież nosić na obu stronach (chyba?) Szczerze, mi połączenie niebieskiego z czarnym to jedno z najlepszych połączeń, uniwersalne, kontrastowe, eleganckie:) To niedługo już finisz:) Czekam na niego jak na wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że finisz nastąpi w ten weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też robię sobie taką spódniczkę i chyba będę nosić na lewej stronie. Też mam ten sam zestaw włóczki, tylko, że ja mam kolor 11 delight. Nie jestem zachwycona jakością włóczki. Jest tak przypadkowo skręcona, że cały czas mam ochotę wszystko spruć i poszukać innej wełenki. Na drugi raz spróbowałabym z szarym, dla mnie też wychodzi za ciemno.

    OdpowiedzUsuń