niedziela, 11 stycznia 2015

Lanesplitter skirt gotowa :)

Przede wszystkim cieszę się, że "się wzięłam" i skończyłam, nie odwlekając tego co najmniej przyjemne w robótkach w nieskończoność.


Mam tu na myśli oczywiście wszystko co z "wykańczaniem" związane. Zablokować, zszyć, pochować nitki - a przy tym nie wykończyć się...  z nudów, bo efekt natychmiastowy jest niezwykle pożądany ;-) Na szczęście w tym projekcie tego typu pracy zbyt wiele nie było i spódniczka wygląda tak:

  

Zdecydowałam się jednak nosić ją na prawej stronie. Wersja obustronna odpada, ponieważ na lewej wyraźnie widać łańcuszek:



Póki co, nie umiem zszywać tak, aby obie strony robótki można było traktować jako prawą, ale mam nadzieję, że to jedynie kwestia czasu.

Przyznać muszę, że końcówka byłą niezwykle stresująca, bo obawiałam się, że zabraknie mi nici.
Nie chciałam dokupować kolejnych motków (z którymi potem nie wiadomo co zrobić), tylko po to aby wykorzystać z nich np. 10 m.
W razie czego w planie B była koncepcja ekstremalnego blokowania ;-) 
Na szczęście na finiszu spotkała mnie miła niespodzianka i mogłam odetchnąć z ulgą:


Potem było blokowanie:


Po zszyciu otrzymałam oczywiście prostokąt. Zrezygnowałam z tunelu na gumkę, na rzecz zebrania nadprogramowych centymetrów łańcuszkiem:


Co w efekcie spowodowało, że prostokąt zamienił się w trapez:



Włóczka: Drops Fabel Uni Color nr 400 i Drops Delight nr 04
(po 2 motki każdego koloru - rozmiar M)
Druty: KP nr 3













7 komentarzy:

  1. Zdecydowanie ciemniejsza strona jest ładniejsza i ogólnie bardziej do mnie przemawia, cieszę się , że się zawzięłaś i skończyłaś wszystkie te nieprzyjemne aspekty pracy wykończeniowej i teraz możemy oglądać wszystko w pełnej krasie i podziwiać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. czyli żeby mieć taką super spódnicę wystarczy zrobić prostokąt??

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. juhuu to znaczy że ja też będę umiała najprawdopodobniej :)

      Usuń
  4. Jak ta spódniczka jest ładnie wykończona. Mnie te brzegi wyszły okropnie. Robiłam cały tydzień, ale chyba spruję. https://plus.google.com/u/0/photos/113548872046426989512/albums/6112251027987444881

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, sposób łączenia dwóch kolorów nici, który prezentuje Intensywnie Kreatywna w tym filmiku http://www.intensywniekreatywna.pl/nymphalidea-melindy-vermeer-czesc-1/, a szczególnie w minutach ok. 17.45 i 25.40. Pozdrawiam :)

      Usuń